Legowisko Sattana

Wojownik

-Chyba masz rację.-Powiedziałem i się na chwilkę zamyśliłem. Nie wiedziałem co mam dalej mówić, nie potrafiłem utrzymywać rozmowy, lecz miałem chwilkę.- No więc co cię tu sprowadza?-Spytałem i czekałem na jej odpowiedź.

Alfa Nocy

-Co mnie sprowadza? Hm...-pomyślała chwilę- Przechodziłam właśnie przez wąwóz gdy poczułam obcy zapach. Ciekawość kazałam mi iść i to sprawdzić-powiedziała

Wojownik

-Ciekawość.-Powtórzyłem i spojrzałem wilczycy w oczy. Ona była bardzo ciekawa i w moim przypadku sympatyczna.0 A wiesz, że jesteś bardzo piękną i uroczą wilczycą.-Te słowa wymsknęły mi się z pyska. Ja chciałem w myślach je powiedzieć, ale wyszło całkiem inaczej.

Alfa Nocy

Zarumieniła się. Nie wiadomo czy w jaskini robiło się coraz goręcej czy tylko jej było tak gorąco. -Wiesz,jesteś dość ciekawym wilkiem-wyrwało jej się.Ugryzła się w język gdyż nie wiedziała jak na to zareaguje wilk

Wojownik

-Dziękuje, bardzo.-Powiedziałem i skinąłem łbem. Czułem się lepiej, że nie zareagowała inaczej. Usiadłem na przeciwko niej i westchnąłem głośno.-Wiesz... Nie chciałem tego mówić wcześniej bo nie wiedziałem jakbyś zareagowała. Uff... Jest tu chyba gorąco. No ale przejdę do sedna. Podobasz mi się. Wiedziałem to już wcześniej, lecz bałem się twojej reakcji.-Powiedziałem i nadal się obawiałem jak zareaguję.

Dorosły

Był najwyraźniej zły. Na jego pysku można było ujrzeć złość i nienawiść. Spojrzał się zły na Sattana. Odszedł nie żegnając się. Wiedziała , że Death...... trudno mu było to powiedzieć..... Death już nie czuje tego samego co on do niej. Odszedł troche smutno.

Alfa Nocy

Zaskoczyło ją to co przed chwilą powiedział wilk. Zamyśliła się nad doborem właściwych słów. Szeroki uśmiech pojawił się na jej pysku -Wiesz... Też mi się podobasz- powiedziała cicho.

Wojownik

Ucieszyłem się ze słów wilczycy. Podszedłem bliżej po czym przytuliłem się do niej i polizałem ją w pyszczek. Uśmiech nie schodził mi z pyska.-Nie wiesz jak się cieszę.-Powiedziałem i patrzyłem jej w oczy.

Alfa Nocy

Uśmiechnęła się krzywo ale szczerze. Nie wiedziała co w tej sytuacji powiedzieć ani zrobić. No ale nie ma się co dziwić,jej serce nie było doświadczone w takich sprawach. Westchnęła cicho i łapę położyła na łapie Sattana.

Wojownik

-Coś się stało?-Spytałem nie wiem czy była zadowolona. Spojrzałem na nią smutnym wzrokiem. Spojrzałem na jej łapę i lekko się uśmiechnąłem.

Alfa Nocy

-Nie,nic się nie stało-powiedziała spokojnie i uśmiechnęła się do wika. Zamerdała radośnie ogonem i przeciągnęła się

Wojownik

Na moim pysku pojawił się z powrotem uśmiech.-To dobrze.-Powiedziałem i usiadłem na przeciwko wilczycy.-Mam pytanie. Czy byś chciała być moją partnerką?-Spytałem i byłem trochę zdenerwowany.

Alfa Nocy

Zaskoczył ją wilk. Zamyśliła się a przy tym jej pysk miał dziwny wyraz -Chciała bym być- powiedziała poważnie, lekko uśmiechnęła się.

Wojownik

-Czyli chcesz być zemną i jesteś? Czy nie możesz?-Spytałem nadal byłem zdenerwowany. Trochę nie rozumiałem jej odpowiedzi, więc wolałem się upewnić, nie wiedziałem co myśleć.

Alfa Nocy

-Owszem mogę i chcę być twoją partnerką-powiedziała spokojnie.Uśmiechnęła się pod nosem i zamerdała ogonem