Łąka dla samotnych

Alfa Wody/Admin

Przeszedł go dziwny dreszcz.
"Opamiętaj się kretynie" - beształ sam siebie w myślach. Spojrzał wilczycy w oczy i jakoś nie miał ochoty przestać się w nią wpatrywać.
- Nie wiem. Może coś zaproponujesz?

Demon/Admin

Zapomniała się na moment, i zeszła z niego kładąc się obok, no bo przecież nie jest od tego żeby dźwigał mnie cały dzień. Pomyślała. Widziałam że patrzył się na mnie, tak jakby był z kamienia. Zachichotała, czekała aż się 'obudzi'

Alfa Wody/Admin

Po chichocie wadery, zszedł na ziemię. Spojrzał na nią jak na kosmitę.
- No i co Ci kobieto chodzi? - zapytał życzliwie.

// wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet ;D . //

Demon/Admin

-Co mi chodzi? w jakim sensie?-spytałam zmieniając wyraz twarzy na taki który miał oznaczać ździwienie.

// dziękuję ^.^ //

Alfa Wody/Admin

- Chciałem powiedzieć : 'o co Ci chodzi... ' .
"Ogarnij się młocie!" - pomyślał.
- Miałem na myśli ... Chciałem zapytać ... dlaczego chichoczesz? Ze mnie? - plątał się, nie potrafił złożyć składnego zdania.

Demon/Admin

-Bo jesteś uroczy- uśmiechnęła się z czułością, nie miała żadnych trudności z wypowiedzeniem tego zdania. O boże, co on sobie pomyśli.

Alfa Wody/Admin

A on nie pomyślał niczego złego, nie. Zrobiło mu się przyjemnie na sercu. Uśmiechnął się, podziękował, po czym spojrzawszy waderze znowu głęboko w oczy odpowiedział.
- Ty także jesteś wyjątkową waderą.

Demon/Admin

-To skąd ta reakcja?-spytała.
czekała na jego odpowiedź.

Alfa Wody/Admin

Robi mało inteligentną minę.
- Ale że co? Że jaka reakcja? Nie bardzo teraz rozumiem.
" Chłopie, ogarnij się!"

Demon/Admin

-Ehh, nieważne-odpowiedziała.
Zamknęła swe ślepia uniosła swój łeb do góry, otworzyła je i wpatrywała się w niebo.
Przeniosła wzrok na Taha, był jakiś zdenerwowany.

Alfa Wody/Admin

Gapił się w niebo jak głupi. Nie wiedział, co się z nim dzieje. Cieszył się, że jest przy nim Shadow. Jednak z drugiej strony czuł się przy niej dziwnie skrępowany. Nigdy wcześniej się tak nie czuł. Uważał na każde wypoweidziane słowo, bał się, by nie zrazić do siebie wilczycy. Co najlepsze - stan ten wcale mu nie przeszkadzał.

Demon/Admin

-Ej, zluzuj trochę- powiedziała żartobliwie unosząc ogon do góry a także lekko głowę. Czy wie, o co chodzi?

Alfa Wody/Admin

- Słuuuu... słucham? - wyłączył się, słowa wadery doszły do niego z opóźnieniem. Spojrzał na nią, potrząsnął głowę, jakby dzięki temu miał się ogarnąć.
- NIe, już w porządku. Nic się nie dzieje. - posłął waderze serdeczny uśmiech. Po chwili podniósł się i usiadł, obserwując z uśmeichem wilczycę.

Demon/Admin

-Może porobimy coś innego zamiast wymieniać się tak zdaniami.-zaproponowała.

Alfa Księżyca/Admin

Położyła się dziwnie pod drzewem, wodząc oczami po niezbyt ciekawej koronie tegoż drzewa. Czuła się potwornie znudzona, smutna i załamana - czyli norma.